Pneumokoki. Lekarze chcą zmiany w szczepieniach
Jak wynika ze statystyk jest coraz więcej inwazyjnych zakażeń wywołanych przez pneumokoki. Tymczasem refundowana 10-walentna szczepionka dostępna w kraju, nie chroni przed zakażeniami wywołanymi przez serotypy 19A i 3.
– Pneumokoki (Streptococcus pneumoniae) są najgroźniejsze spośród wszystkich bakterii Gram dodatnich, ponieważ wywołują najwięcej zachorowań i zgonów – mówi prof. Ernest Kuchar, kierownik Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. I przypomina, że pneumokoki mogą powodować wiele schorzeń – od ostrego zapalenia ucha środkowego, przez zapalenie płuc, aż po inwazyjną chorobę pneumokokową (IChP), która obejmuje zapalenie płuc z bakteriemią (obecność bakterii we krwi), ropne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, a także sepsę.
– Bakterie te powodują jednak najczęściej zapalenie płuc i stąd wzięła się ich nazwa – wyjaśnia specjalista, który uważa, że najwyższy czas na wprowadzenie zmian w programie szczepień, które zapewnią polskim dzieciom ochronę przed groźnymi serotypami 19A i 3.
To ważne, bo ze statystyk wynika, że w Polsce już 44 proc. inwazyjnych zakażeń pneumokokowych wśród dzieci do 5. roku życia jest wywołanych właśnie przez serotypy 19A i 3. A tych brakuje w szczepionce 10-walentnej, dostępnej w programie szczepień.
Obecnie znane jest ponad 90 serotypów pneumokoków, które różnią się właściwościami, zjadliwością, budową otoczki, częstością występowania czy wrażliwością na antybiotyki. Pierwsza szczepionka przeciw pneumokokom skuteczna w populacji dzieci weszła do powszechnego użytku w 2000 r. Znalazło się w niej siedem serotypów pneumokoków odpowiadających w największym stopniu za rozwój groźnych infekcji, w tym serotypy wywołujące najcięższe zachorowania, określane jako inwazyjna choroba pneumokokowa.
Więcej o problemie w Serwisie Nauka w Polsce – naukawpolsce.pl.
(oprac. jkg)