Infekcji nie jest dużo ale część osób, które dowiadują się o zakażeniu wirusem HIV nie podejmuje leczenia. W kilku miastach w Polsce działają wolontariusze wspierający zakażonych. Najczęściej sami żyją z HIV.

Z okazji przypadającego na 1 grudnia Światowego Dnia AIDS, AIDS Healthcare Foundation (AHF) Polska przypomina światu, że walka z HIV/AIDS jeszcze się nie skończyła 15 lat temu Luc Montagnier i Françoise Barre-Sinoussi dostali Nobla za wkład w odkrycie ludzkiego wirusa zespołu nabytego niedoboru odporności, zwanego wirusem HIV.

Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-PZH w zeszłym roku w Polsce wykryto ponad 2,3 tys. nowych zakażeń HIV. Przyjmuje się, że w kraju z wirusem HIV żyje około 20 tys. osób. Średnio 20 proc. nie wie o swoim zakażeniu. Z badań przeprowadzonych w ramach programu Buddy Polska wynika, że 16 proc. osób, które odebrały pozytywny wynik testu, nie podejmuje leczenia.

– Przyczynami niepodjęcia leczenia przez pacjentów, którzy odebrali pozytywny wynik testu na obecność wirusa HIV są między innymi strach przed ujawnieniem zakażenia przed innymi pacjentami i personelem medycznym. Ale także napięcie spowodowane stygmatyzacją związaną z zakażeniem HIV, niepokój i lęk odnośnie efektów terapii, w tym potencjalnych skutków ubocznych i dalszego życia z wirusem, a w przypadku osób bi- i homoseksualnych – obawy związane z ujawnieniem orientacji seksualnej i byciem rozpoznanym jako osoba nieheteronormatywna – wylicza Michał Pawlęga, terapeuta i seksuolog ze Społecznego Komitetu ds. AIDS, który od wielu lat pracuje z osobami żyjącymi z HIV.

A leczenie trzeba rozpocząć jak najszybciej, zaraz po wykryciu wirusa.

Z myślą o osobach zakażonych Społeczny Komitet ds. AIDS prowadzi program Buddy Polska. Realizują go wolontariusze żyjące z HIV. Osoby te, opierając się na własnych doświadczeniach udzielają wsparcia. Spotkania odbywają się w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu i Bydgoszczy. Ale dwoje wolontariuszy mieszka za granicą i udziela wsparcia online.

(oprac. jkg/Nauka w Polsce)